niedziela, 5 stycznia 2014

zaczęło się od tego że chciałam spróbować że może to by mi pomogło ale się myliłam..
miałam wiele powodów . nik mnie nie rozumiał.
pierwszy raz był cyrklem do krwi.. potem jak uzależnienie .
Najmniejszy powód był pretekstem do zrobienia tego,
raz po razie i nagle stało się....

ŻYLETKA?MOCNIEJ?POMOŻE?
 niestety . spróbowałam .
myślałam że bd trudno szło ale poszło za głeboko ..
lejąca się krew , drganie , myślałam że natrafiłam na żyłę lecz na szczęście nie.
ręka mi zdrętwiała i mdłości .
po chwili noga. postanowiłam zrobić to na nodze
mocno.

była przerwa . przysięgałam że wiecej tego nie zrb ale niestety.
zrobiłam znowu.. nie chciałam , musiałam?
wiem że to nie wymówka ale ci co to chodź raz zrobili wiedzą o co chodzi..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz